Posty

Organizer FanFiction (+pliki do pobrania)

Obraz
Jakiś czas temu stworzyłam organizer FanFiction, posiłkując się tym, co zapisywałam w swoich notatkach. Oczywiście najpierw musiałam sobie stworzyć „nagłówki”, potem je uporządkować aż w końcu… zabrać się do roboty.  W ten sposób nie muszę już trzymać notatek w trzech zeszytach, kalendarzu i kopertach, tylko mam wszystko w jednym miejscu. W jednym segregatorze/organizerze. Każda strona ma swoje przeznaczenie i swoją historię.  Okładka – stworzyłam kilka opcji, żeby każdy mógł wybrać najlepszą dla siebie. Każdy mój przyszły projekt ma oddzielną, specjalnie stworzoną dla swoich przyszłych „dzieł” na Wattpada. Później już tylko powielam i lekko modyfikuję. Zmieniam czcionkę, daję inną dekorację…  Spis treści – spis preferowanej kolejności stron/działów. Nie ma numerów, bo to mogłoby Was trochę… krępować. Czegoś nie potrzebujecie? Wystarczy pominąć.  Lista postaci – mi jest potrzebna, żeby o żadnej nie zapomnieć. Chcecie napisać szczerą rozmowę między wiodącą postacią, a innym bohaterem

Środki do organizacji czasu

Obraz
Hej! Jak pewnie większość z Was, przez bardzo, bardzo długi czas usiłowałam znaleźć swój idealny system kalendarzowy. Spróbowałam cyfrowego, ale szybko się tym zmęczyłam. Powód jest jeden. Jestem zdecydowaną fanką papieru. Musiałam długo się zastanawiać, zanim trafiłam na coś, co okazało się dla mnie idealne. Ale… To nie jest coś co wydaje się oczywiste. Odkryłam jedno: Nie mogę mieć wszystkiego w jednym notesie. Dlatego nie przyznam się, że używam organizacji hybrydowej, bo nie znoszę tego słowa, a to zdaje się polega na połączeniu zalet papierowego terminarza z cyfrowymi aplikacjami. Dlatego dzisiaj zajrzycie do moich papierów i karteluszek. Tak, mniejsze checklisty mam na karteczkach. Tak, całość też da się zgromadzić na samych kartach, ale o tym dopiero później. Moje cyfrowe aplikacje są używane okazyjnie, kiedy mam do zrobienia coś tylko na komputerze, ale większość na temat projektu i tak znajduje się na papierze. Przez lata zbierałam pliki do wydruku i wiece co? Opłacało się,

12 etapów drogi bohatera według filmu „Kingsman: Tajne służby”

Obraz
 Głównym protagonistą serii (no może z wyjątkiem nadchodzącego trzeciego filmu, który jest grubym prequelem) „Kingsman” Jest Gary Unwin, potocznie nazywany Eggsy’m. Jest dobrym, inteligentnym chłopakiem. Nie da się temu zaprzeczyć. W dodatku, to co przeżył w pierwszym filmie idealnie wpisuje się do „Dwunastu etapów”. Dwanaście etapów „podróży bohatera”, można swobodnie nazwać „przepisem na origin”, albo jak ktoś woli genezę. Wiedząc, że taki schemat istnieje, przy większości filmów, które oglądam lekko przygasają mi emocje, bo i tak wiem, jaki punkt jest następny do zaliczenia. Oczywiście, nieraz i tak robi mi się przykro, na przykład jak Tony Stark zabrał kostium Peterowi Parkerowi.  Zdecydowałam się to napisać, bo mam teraz „fazę”, jak codziennie nazywam swoje tymczasowe „Top 1”. A fazy jak wszystko inne się zmienia co jakiś czas. Czasami ten okres jest dłuższy, czasami krótszy, ale jest. Poprzednio był „Spider-Man”, jeszcze wcześniej „Shadowhunters” i tak dalej. Oczywiście, bez wzgl

Lista przydatnych aplikacji na Androida, których fabrycznie w moim telefonie nie było.

Obraz
Zacznijmy od tego, że jeszcze miesiąc temu szukałam takiej listy, ale niestety nie znalazłam żadnej, która odpowiadałaby moim potrzebom. Na żadnej nie znalazła się właściwie żadna z tych pozycji. Kiedy połowa aplikacji już była w telefonie (np. Facebook, czy Google Gamil), druga połowa była tak znana, że aż oczywista (np. Messenger, albo Endomondo, dla mnie całkowicie nieprzydatny). Oczywiście, przeglądałam komentarze pod spodem i widziałam, że nie tylko ja uważałam, że owe listy były zupełnie nieprzydatne. Nie mówię, że dla każdego, ale te „wyrazy uznania” pomogły mi zrozumieć, że nie jestem w tym zdaniu osamotniona.  Uprzedzam, że lista jest sporządzona tylko z mojej własnej perspektywy i to, co jest przydatne dla mnie niekoniecznie może się przydać Tobie. Każda pozycja ma opis, oczywiście bardzo subiektywy. Poza tym jeszcze ich całkiem nie odkryłam, więc będę pisać tylko to, co podoba mi się w nich najbardziej i z czego chętnie korzystam. Szukałam tylko wśród tych darmowych. Mus